Podarunki świąteczne to zwyczaj praktykowany od dawna, w wielu rodzinach. Prezenty na Święta Bożego narodzenia bliscy wręczają sobie w wielu zakątkach świata. W poszczególnych regionach zwyczaj ten może nieco się różnić, jego cel jest jednak niezmienny – podarowanie członkom rodziny czegoś od serca, co zawęzi więzy rodzinne. Pojawiają się jednak również krytyczne głosy wobec praktykowanego w wielu częściach świata zwyczaju obdarowywania siebie prezentami na święta.
Przeciwnicy tej tradycji uważają, że zapomina się o prawdziwym przesłaniu świat, skupiając się na tym co materialne. Obdarowywanie siebie podarunkami nie jest rzeczą złą samą w sobie, nie mniej jednak nie powinno nam przysłaniać tego c najważniejsze. Ważne również, aby nie kupować prezentów zgodnie z zasadą „zastaw się, a postaw się”, gdyż całkowicie mija się to z celem wręczania sobie podarunków. Prezent może być drobny i mało kosztowny, ale powinien być dany prosto z serca. Kosztowne podarunki mogą wprawić osobę, która je otrzymuje w zakłopotanie, a obdarowującemu mocno nadszarpnąć budżet. Pamiętajmy, że prezenty świąteczne to tylko jeden z elementów świąt i nie powinien być traktowany jako główna atrakcja świątecznego okresu.
Święta to czas spokoju, spotkań z rodziną, długich rozmów w gronie rodzinnym i wspólnej modlitwy. Ten główny cel Świąt przysłaniany jest coraz częściej przez to, co powinno być tylko otoczką świąt. Żyjemy w biegu i coraz częściej tak przeżywamy święta. Tak przywykliśmy do szybkiego, zgodnego z zasadami konsumpcjonizmu życia, że nawet święta coraz częściej kojarzą nam się tylko z choinką, smacznym jedzeniem i prezentami. Coraz częściej słyszy się, że ludzie zadłużają się po to, aby mieć pieniądze na święta.
Nie byłoby w tym nic aż tak złego, gdyby chodziło tylko o typowe świąteczne zakupy, pozwalające rodzinie w miłej atmosferze i przy suto zastawionym stole przeżyć atmosferę świąt. Jednak powodem zadłużeń konsumentów są często właśnie kupowane dla bliskich prezenty.
Dzieci oczekują drogich podarunków, zgodnych z ich zainteresowaniem, a i innych członków rodziny nie chcemy rozczarować. Gubi się w tym wszystkim cel świat, bo przecież można pod choinkę położyć jakiś drobiazg, niedrogi podarunek – ale ofiarowany od serca. Niekoniecznie musi to być rzecz, która na długo nadszarpnie naszą kieszeń. Jeśli będziemy uczyć nasze dzieci, że święta to przede wszystkim prezenty – nie możemy dziwić się, że w takim przekonaniu one będą żyły. Pierwszym krokiem do tego, aby przekonać je, że prezenty świąteczne nie są podstawowym aspektem świąt jest szczera rozmowa i konsekwencja w kupowaniu podarunków w okresie świątecznym. Kupujmy te rzeczy na które nas stać, a nie te, które wymagają od nas pociechy.
Pamiętajmy, że apetyt wzrasta w miarę jedzenia potrzeby naszych dzieci z roku na rok się zwiększają. To od rodziców w dużej mierze zależy, czy ich dzieci będą kojarzyły święta z rozszalałymi centrami handlowymi i otrzymywaniem drogich prezentów, czy też spotkaniami w gronie rodzinnym i świąteczną atmosferą. Nie każdy prezent trzeba kupić – równie dobrze można go przygotować samodzielnie. Jest to bardzo ciekawa i rozwijająca wyobraźnię opcja dla dzieci – czasami bowiem nie mają funduszy na zakup kosztownych prezentów dla rodziców czy rodzeństwa. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby samodzielnie przygotować uroczystą kartkę z życzeniami, stroik świąteczny, a nawet określoną ozdobę do domu. Prezenty ręcznie robione można także zakupić – charakteryzują się one tym, iż nie są drogie w stosunku do innych, często kupowanych świątecznych podarunków. Przykładem takiego prezentu może być chociażby ręcznie robiona świeczka czy ręcznie wykonana biżuteria. Takie drobiazgi można zarówno kupić niedrogim kosztem, jak i wykonać samodzielnie. Poświęcając na wykonanie prezentu swój cenny czas mamy świadomość, że ofiarowany drobiazg jest nie tylko typowym prezentem świątecznym, ale podarunkiem od serca.
Dawanie prezentów ma również pozytywne strony – przede wszystkim lubimy być zaskakiwani i cieszymy się, że bliscy myślą o nas. Kupowanie podarunku jest okazją do zastanowienia się nad tym co lubi bliska nam osoba i co może sprawić jej przyjemność. Skupiamy się wówczas na kimś innym i zadowolenie tej osoby jest dla nas priorytetem. Nie powinniśmy oczekiwać rewanżu w postaci prezentu dla nas, ale kupować to, na co nas stać i co uznamy za odpowiednie dla danej osoby. Mija się z celem wydawanie fortuny na prezent na który nas tak naprawdę nie stać – nie tylko nadszarpnie to mocno nasz budżet, ale również postawi w niezręcznej sytuacji osobę obdarowywaną.
Z prezentów świątecznych zazwyczaj najbardziej cieszą się dzieci – okres świąteczny jest zatem dobrą okazją do uczenia ich dzielenia się i skupiania na innych. Dzieci powinny wiedzieć, że prezenty nie są priorytetowym punktem świąt i nie koniecznie muszą się one wiązać z dużym wydatkiem finansowym. Warto skupiać się na innych elementach Świąt Bożego Narodzenia, pokazując pociechom, że dawanie prezentów może być traktowane jako zabawa, a nie konieczność wiążąca się z dużymi wydatkami. Skupiajmy się bardziej na przebywaniu w gronie rodzinnym, wspólnym przygotowywaniu ozdób na choinkę, kolędowaniu, wspólnym wyjściu na pasterkę. W przypadku gdy dawanie prezentów nie będzie głównym punktem świątecznego wieczoru, podarunki nie będą wytwarzały złych nawyków w dzieciach i nie będą uczyły ich materialistycznego i konsumpcyjnego podejścia do życia i do obchodzenia świąt.
Komentarze
Dodaj komentarz